DPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
19.81km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+14 na starcie. Ładne słoneczko. Trochę wysokich, niegroźnych chmur. Lekki powiew raczej nieprzeszkadzający. Ruszam o 6:14. Spadek temperatur odczuwają nogi i podawanie jest nieco słabsze. Do "dworca" w D. G. jazda płynna, niemal bez stania. Tu dopiero muszę poczekać aż przejedzie IC. Potem na rondzie w centrum wyczułem jełopa, że wpadnie na rondo bez zatrzymywania. "Cienki" stanął ale Audi wjechało z impetem. Gdybym nie trzymał się lewej strony wewnętrznego pasa toby mnie centralnie trafił przy dość sporej prędkości. Skoczyło mi ciśnienie lepiej niż po wiadrze kawy. Potem chwila na uspokojenie nerwów w Parku Hallera. Foto hotelu. Reszta drogi do celu spokojna. Na miejscu z leciutkim poślizgiem.
Po pracy niebo jakieś takie zaciągnięte. Wygląda jakby w okolicach centrum Sosnowca było niezafajnie. Ruszam bez gięcia przez Mec i Środulę do Będzina. Pierwsze kropelki namierzają mnie w okolicy Mecu ale znikają. Za to jezdnia im bliżej Będzina tym bardziej mokra. Parkuję Błękitnego przy Kauflandzie i idę zrobić nieduże zakupy. Wychodząc zastaję opad. Pakuję się i ruszam ignorując niezbyt mocny deszczyk. Niebo mniej więcej nad Grodźcem rokuje nadzieje na brak deszczu i tam też się kierują przez Zamkowe. Wjeżdżając jeszcze na ścieżkę mam deszcz w twarz (po drodze nawet kilka razy mocniej pokapało). W połowie drogi między Zamkowym a Browarem deszcz ustaje i do domu udaje mi się nawet nieco podeschnąć. Na zjeździe do Gródkowa, jak fociłem elektrownię w Łagiszy, śmignął mi króliczek. Chowam aparat i puszczam się w pogoń. Na skrzyżowaniu przy szkole skręca w moją stronę :-) Ja za nim. Jednak pomimo tego, że miał przewagę (wąskie oponki) jechał jak na mój gust dużo za wolno. Jakieś marne 19km/h. Narobił mi nadziei tym szybkim zjazdem z Grodźca. Wrzucam blat, młynki i kręcę swoje. Chyba nie podjął walki albo szybko się poddał bo na przejeździe kolejowym w Gródkowie już go nie widziałem. Resztę drogi do domu przelatuję sprawnie i bez zgrzytów. Pomimo deszczu przyjemny powrót do domu.
Kategoria Praca
komentarze