DPZD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
20.79km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+16 na starcie. Delikatny wiaterek. Słoneczko nieco temperowane przez wysokie chmury (stratusy? cirrostratusy? ;-p). Start o 6:15 więc tak dość krucho z rezerwą czasową. Udaje się jednak kręcić równo i na miejsce dolecieć o czasie. Po drodze kilku narwańców (jeden wyprzedzający mimo mojej sygnalizacji skrętu w lewo, drugi trochę za blisko wyprzedzający). W końcu się chyba kiedyś na kamerę zdecyduję. Dziś przez "dworzec kolejowy" w D. G. przelatuję bez postoju. Potem dobrowolny postój na foto hotelu. Optycznie dalej nic się nie zmienia. Na budowie ronda w Zagórzu znowu zmiany ale rowerkiem udaje się sprawnie przemknąć. Na ostatnim kilometrze jakieś niewydarzone pojedyncze kropelki z nieba.
Po pracy przyjemne ciepełko. Jedzie się bardzo dobrze powrót do domu. Dziś również bez większego gięcia. Kolejno Mec, Środula, Stary Będzin. Potem zjazd do będzińskiego Kauflanda. Stamtąd z balastem już spokojniej ale nawet przyzwoitym tempem przez Łagiszę i Sarnów do domu.
Kategoria Praca
komentarze
Zobacz jeszcze to:
Opoczno i Olkusz