DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
20.79km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
+12 na starcie uskutecznionym o 6:10. W związku z tym bez ciśnienia. Bez ciśnienia też z powodu tego, że dziś jakoś bardziej dały się we znaki stłuczenia niedzielnej gleby. Kręciło się bardzo przyjemnie. Przejazd spokojny. Po drodze foto hotelu. Na miejscu z zapasem minutek.
Po pracy całkiem przyjemny dzionek. Co prawda przedarły się do mnie mroczne wieści o nadciągających ulewach z gradem i burzach ale za oknem na to nie wyglądało. Powrót jednak bez gięcia standardem przez Mec i Środulę do Będzina. Wdeptuję na chwilę do serwisu po szprychy. Zamówienie jeszcze nie dojechało więc zapasu nie nabędę ale dostaję na otarcie łez jedną wymontowaną z kółka, które już posłużyło za dawcę do poprzedniej naprawy. Przy okazji nasuwa mi się myśl żeby sobie na tył zafundować gęściej plecione i na mocniejszej obręczy kółeczko. I chyba na tym się skończy niedługo. Ze zdobyczą przez Zamkowe, Grodziec i Gródków wracam do domu kręcąc delikatnie. W Gródkowie dopada mnie kilka kropel deszczu. Niegroźnych.
Kategoria Praca
komentarze