DPD
-
DST
41.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
21.21km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na wstawaniu +1, na starcie +3, odczuwalnie poniżej zera. Start 6:11. Całą drogę wrażenie opornego kręcenia. Przejazd spokojny. Przy hotelu dziś 3 foto z różnych kierunków.
Po pracy nie jest już tak ładnie jak ostatnio. Niebo zaciągnęło się chmurami. Trochę też podwiewa. Chyba zapowiedź paskudnej pogody na jutro i kolejne dni weekendu może się spełnić. Powrót z lekką zaginką. Na początek przez Mortimer na molo przy Pogorii 3. Bieżnią do "13" na Piekle i potem wzdłuż Pogorii 4 do Marianek. Przy RZGW już świeży asfalt. Rolkarze będą zachwyceni. Na Mariankach lekko zaginam kawałek przebijając się przez łąkę. Łoj! Twardo było pod zadkiem. Potem już bez gięcia przez Preczów i Sarnów do domu. Nawet nienajgorzej się kręciło ale żeby też jakoś rewelacyjnie, to nie powiem. Mimo wszystko przyjemny powrót do domu.
Kategoria Praca