DPND
-
DST
35.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
17.80km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
-7. W tej kwestii termometr nie chciał zmienić zdania. Na szczęście bez wiatru. Start 5:56. Kręcenie spokojne by się nie zagotować i jednocześnie nie załatwić napowietrzania. Po terenie było widać, że przymroziło. O wschodzie będą pewnie ładne widoki oszronionych lasów i pól. Przejazd spokojny. Nie zatrzymywałem się na focenie hotelu bo pewnie i tak by nie wszyło dobrze, a przy tym straciłbym nieco ciepła. Generalnie nie zmarzłem. Trochę tylko palce stóp odczuły chłód :-/
Powrót z pracy w dużo korzystniejszych warunkach termicznych ale bez większego gięcia. Mec, Środula (GPS na "-"), Stary Będzin, nerka, Łagisza, Sarnów. Przejazd spokojny. Pierwsza w tym roku okazja do śmignięcia po śniegu. Co prawda warstwa symboliczna ale śnieg to śnieg. Uślizgi jednak nie chciały wychodzić bo na tyle oponka z dość agresywnym bieżnikiem.
Kategoria Praca, GPS-