DPND
-
DST
34.00km
-
Czas
01:59
-
VAVG
17.14km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
-1. Jezdnie suche. Wiatr o wiele słabszy niż wczoraj. Mimo bardziej sprzyjających warunków start uskuteczniam jak wczoraj - 5:55. Kręcę spokojnie żeby się nie zagotować. To sprawia, że machnięcia końcówkami górnymi wymieniamy z Tomkiem o wiele bliżej mojego miejsca startu niż wczoraj :-) Przejazd spokojny. Kilka minut różnicy w starcie a różnica w natężeniu ruchu ogromna tzn. dużo mniej pojazdów. Na miejscu ze sporym zapasem minutek (8 szt.)
Po pracy bez pośpiechu przez Mec, Środulę, Stary Będzin, Zamkowe, Grodziec i Gródków do domu. Cieplej ale jednak nogi nie chcą dać się namówić na intensywniejsze kręcenie. Poza tym dziś na grzbiecie kurtka na gorsze warunki termiczne więc żwawsze kręcenie wiązałoby się z zagotowaniem. Wszystko więc przemawiało za tym by nie gonić. Przyjemny, spokojny powrót do domu.
Kategoria Praca