limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOND

  • DST 43.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 21.15km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 listopada 2014 | dodano: 17.11.2014

+5. Dywan wysokich chmur więc na starcie zdecydowane ciemności. Od Zielonej lekkie zamglenia. Na Zagórzu mgła już dość konkretna. Start dziś niby w oknie - 6:12 - ale na mecie minuta obsuwy. Przejazd spokojny.
Pierwsza koparka wiosny nie czyni ale być może już dziś coś się zacznie dziać na przyszłym zagórskim rondzie.

Powrót z lekkim zaginaniem. Kolejno: centrum Zagórza (na razie chłopaki od budowy ronda gromadzą amunicję), Mec, Środulę Chemiczną, Czeladź, Wojkowice i Strzyżowice. Końcówkę zrobiłem sobie po pagórkach, żeby coś tam w nogach popracowało. Generalnie wyszedł mi fajny, spokojny powrót do domu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!