DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
22.04km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+6. Start w oknie - 6:13. Na miejscu z zapasem 60 sekund. W Dąbrowie buraczany występ. Jakiś jełop w kombiaku z przyciemnianymi szybami zamiast porządnie objechać rondo niedaleko "dworca kolejowego" przecina je na wprost prawie zajeżdżając mi drogę. Potem jakiś śpiący królewicz prawie wchodzi mi pod koła na ścieżce rowerowej w parku Hallera. Zirytowało mnie dziś to miasto. Na placu budowy hotelu pojawił się żuraw. Czyli chyba niedługo budowla zacznie wystawać w końcu ponad grunt.
Powrót dziś niestandardowy. Przez Zagórze, obok Makro, Mydlice, Ksawera, Łagisza, Sarnów. Po drodze dwóch jełopów pojechało dziś cokolwiek buracko. Jeden przy Makro, drugi w Łagiszy. Poza tym bardzo przyjemne warunki do jazdy. Nawet jak już słoneczko zaszło to było całkiem ciepło.
Kategoria Praca