DPOD
-
DST
45.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
21.95km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+4. Start nieco poza oknem - 6:17. Przejazd spokojny choć starałem się by był dynamiczny. Niemal udało się zmieścić w czasie. Obsuwa tylko o 1 min. Na Zagórzu mgła. Skorzystałem, w związku z tym, ze "ścieżki rowerowej" czego normalnie w tym miejscu nie robię, to owa "ścieżka" to nieporozumienie.
Po pracy bardzo przyjemna pogoda. Omal, że ciepło. Postanawiam nieco wygiąć powrót. Początek standardem pod molo na Pogorii 3. Objeżdżam zbiornik tym razem od strony Łęknic i dalej na Piekło. Stamtąd asfaltem objeżdżam Pogorię 4 do zjazdu na Kuźnicę Piaskową skąd dalej przez Dąbie do Strzyżowic i do domu. Zrobiła się już ta pora roku, że zjazdy tak nie cieszą. Robi się na nich przeraźliwie zimno. Teraz frajdę sprawiają podjazdy. Na obu Pogoriach trochę ludzi, głównie rowerzyści ale było też trochę rolkarzy i "kijanek".
Kategoria Praca