limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 października 2014 | dodano: 06.10.2014

+2. Na odcinku od Łagiszy do centrum Dąbrowy Górniczej mgły i to dość konkretne. Start jak na te temperatury to już poza krawędzią okna - 6:11. Kręcenie mniej intensywne bo przy chłodnym powietrzu trzeba zmienić system pobierania tak, żeby część szła ogrzana przez nos. Trochę obawiałem się, że we mgłach znajdzie się jakiś narwany kierownik z manią wyprzedzania wszystkiego co jedzie wolniej od niego ale na szczęście wszyscy wykazali się rozsądkiem. Za to na prostej na Zagórzu jeden furiat wyprzedził mnie o wiele za blisko i to przy sporej prędkości. Generalnie jednak spokojny dojazd do pracy. Słońce pojawiło się dopiero jak skręcałem praktycznie już do fabryki.

Po pracy powrót bez większego gięcia. Centrum Zagórza, Środula, Stary Będzin, ścieżką do nerki, Zamkowe, Grodziec, Wojkowice. Dość ładne słoneczko i w polarowej kurtce było mi nieco ciepło ale z kolei bez niej byłoby za zimno. Zwłaszcza na zjazdach.




komentarze
Mariotruck
| 18:38 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj dokladnie :-P
limit
| 17:02 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj Jeszcze chwila i cały dzień będziemy spędzać w pracy. Jeżdżenie już tylko po nocy :-(
Mariotruck
| 07:45 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj Ja jechałem o 5:30 z S-ca. Mgły zaczęły się na Będzińskiej i tak do samych Przeczyc . W dodatku ciemno a przejaśniać zaczęło się przed Wojkowicami K.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!