limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZ

  • DST 39.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 21.08km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 października 2014 | dodano: 01.10.2014

+13. Mglisto. Dywan chmur. Jezdnie mokre od osiadającej mgły. Start poza oknem - 6:20 - więc kręcenie raczej intensywne. Udaje się nadrobić i obsuwa tylko 2 min.

Po pracy bez większego gięcia ale z urozmaiceniem wracam do domu. Częściowo z powodu ICM-owych zapowiedzi możliwości solidnych opadów (na tą okoliczność miałem w sakwie "zestaw gumowy"), a częściowo z konieczności cotygodniowego wyjazdu zaopatrzeniowego. Kolejno: Mec, Środula, Stary Będzin, 12% na Syberkę, Zamkowe, Grodziec, Wojkowice. W domu zmiana sakw na większe i zawijas do wsiowego Lewiatana. Nie padało na powrocie ale niebo wyglądało tak, jakby zaraz miało lunąć. Wyjątkowo wcześnie zrobiło się już dość ciemno. Za to termicznie całkiem przyjemnie. Cały powrót w ciuchach na krótko.
Jadąc z Grodźca do Wojkowic zauważyłem, że miejsce po dawnym torowisku tramwajowym linii "25" wysypane jest tłuczniem. Czyżby nowa ścieżka rowerowa w budowie? Jeśli to efekt zbliżających się wyborów, to trzeba je organizować co roku :-) Trochę szkoda tylko, że to takie porozrzucane kawałki, które jeszcze nie łączą się w jakiś spójny system. Może z czasem...


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!