DPDZ
-
DST
39.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
21.08km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+13. Mglisto. Dywan chmur. Jezdnie mokre od osiadającej mgły. Start poza oknem - 6:20 - więc kręcenie raczej intensywne. Udaje się nadrobić i obsuwa tylko 2 min.
Po pracy bez większego gięcia ale z urozmaiceniem wracam do domu. Częściowo z powodu ICM-owych zapowiedzi możliwości solidnych opadów (na tą okoliczność miałem w sakwie "zestaw gumowy"), a częściowo z konieczności cotygodniowego wyjazdu zaopatrzeniowego. Kolejno: Mec, Środula, Stary Będzin, 12% na Syberkę, Zamkowe, Grodziec, Wojkowice. W domu zmiana sakw na większe i zawijas do wsiowego Lewiatana. Nie padało na powrocie ale niebo wyglądało tak, jakby zaraz miało lunąć. Wyjątkowo wcześnie zrobiło się już dość ciemno. Za to termicznie całkiem przyjemnie. Cały powrót w ciuchach na krótko.
Jadąc z Grodźca do Wojkowic zauważyłem, że miejsce po dawnym torowisku tramwajowym linii "25" wysypane jest tłuczniem. Czyżby nowa ścieżka rowerowa w budowie? Jeśli to efekt zbliżających się wyborów, to trzeba je organizować co roku :-) Trochę szkoda tylko, że to takie porozrzucane kawałki, które jeszcze nie łączą się w jakiś spójny system. Może z czasem...
Kategoria Praca