limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP PTTK OND

  • DST 52.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.80km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 września 2014 | dodano: 16.09.2014

+11. Stosunkowo czyste niebo. Słoneczko. Wiaterek ze wschodu. Zauważalny. Dziś start mocno poza krawędzią okna - 6:21. Jednak dzięki temu, że jechało mi się bardzo dobrze i nie pojawiły się opóźnienia w drodze typu światła czy szlabany, udało się nieco nadrobić i na mecie tylko z dwoma minutami obsuwy. Zakładałem przynajmniej 5 czyli jest nieźle.

Po pracy do PTTK na spotkanie klubu. Wychodzimy po 18:00 i robimy we czterech: Maciek, dwóch Mrcinów i ja objazd przez Pogoń, Czeladź i Będzin pod Zamek gdzie Maciek odbija do domu a my jedziemy dalej pod molo na Pogorii 3. Tam trafiamy na końcówkę Ghostbikersowego cotygodniowego kręcenia wokół P3 i P4. Na rozmowach schodzi do około 20:30 kiedy to żegnamy się i każdy w swoją stronę. Ścieżką przebijam się na Pogorię 4 i dalej przez Preczów i Sarnów do domu.
Za słońca jeszcze przyjemnie ciepło ale po zachodzie chłodek robi się zauważalny. Zachodzi potrzeba założenia nieco dłuższego rękawa.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!