DPD
-
DST
39.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+11 i ładne słoneczko. Niestety też trochę wiaterku i ogólnie chłodno po nogach, co przekłada się na prędkości poniżej 30 km/h. Start poza oknem - 6:19 i nie udaje się nadrobić (znów światła, przejazd kolejowy). Obsuwa na mecie: 5 min. Poza tym spokojny przejazd.
Popołudnie ładne, słoneczne choć już nie upalne niestety. Powrót przez Mec, Środulę, Stary Będzin, 12% na Syberce, Zamkowe, Grodziec. Tu nieco zmieniam trasę i odbijam przez pola w stronę cmentarza na granicy Czeladzi i Wojkowic skąd już prosto do domu. Coraz bardziej oswajam się z myślą, że niedługo Srebrna Strzała wyląduje w serwisie na wymianę wolnobiegu i łańcucha. Już kilka razy przy przełożeniu 2/1 dynamiczny start staje się coraz bardziej ryzykowny. Kilka razy mi przy takiej okazji łańcuch po zębach przeskoczył. Jak nie będzie się dało ruszyć z 2/3 to będzie ostatni dzwonek.