limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 22.34km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 sierpnia 2014 | dodano: 13.08.2014

+13 na starcie i pochmurne niebo. Start poza oknem startowym - 6:25 więc od razu jazda z sercem. O dziwo, kręciło się dziś bardzo dobrze. Dąbrowę Górniczą Centrum osiągam jednak już dość późno a na światłach na Alei Róż jestem 6:58. Spóźnienie nieuniknione ale jeszcze próbuję je zminimalizować osiągając efekt 3 minut po czasie. Może gdyby nie światła i inne drobne przeszkody po drodze to by się udało dociągnąć równo na 7:00.

W ciągu dnia ładne słoneczko a na wyjściu z pracy chmury. Na szczęście wysokie, niedeszczowe. Powrót przez ścianę płaczu w centrum Dąbrowy Górniczej, Ksawerę, wertepkami do Łagiszy i dalej przez Sarnów do domu. Jechało się bardzo fajnie ale jakoś nie miałem pomysłu na wyginanie trasy powrotnej więc nic na siłę i dziś bez ekstra kilometrów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!