limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDSOZ

  • DST 48.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 21.33km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 czerwca 2014 | dodano: 25.06.2014

+12 na starcie. O wiele mniej rześko niż wczoraj. Chmurki z prześwitującym słabo słońcem i wiaterek z kierunku nieoznaczonego. Dziś znów lekka poprawa w kwestii godziny startu ale do ideału jeszcze trochę brakuje. Bezpieczne ramy czasowe osiągnięte ponownie w okolicach "dworca kolejowego" w Dąbrowie Górniczej. Spokojny dojazd do pracy bez sensacji.



Zebrałem się dziś w sobie i połączyłem wszystkie ślady z wakacyjnego wyjazdu żeby mieć ogólny pogląd jak to wyglądało. Takie "mniejsze pół" Polski objechane.


Popołudnie dziś znów nieco pokręcone jeśli chodzi o użycie rowerków. Z pracy zwijam się tak szybko jak tylko mogę i wracam najkrótszą drogą do domu. Trochę pokapuje na początku ale niegroźnie. Potem dalej miejscami drogi mokre. To jeszcze na Srebrnej Strzale. W domu pakuję plecak i na zbiorkom do Będzina. Jadę odebrać Błękitnego po serwisie. Założone zapasowe kółko po uprzedni jego wycentrowaniu. Przednia piasta przejrzana gruntownie i jest ok. Do tego reszta rowerka też przejrzana. I to czuć jak się jedzie bo wszystko pracuje cicho, bez jęków, trzeszczenia, brzęczenia czy co tam jeszcze elementy składowe rowerka za odgłosy są wstanie wywołać. Po prostu ideał. Tylko szum nowiutkich opon na drodze. Ze starego kółka uratować da się tylko tarczę, bębenek i zacisk. Reszta tak ściorana, że nadaje się na złom. Z serwisu podjeżdżam na ścianki z graffiti obok Biedronki na dole Syberki. Jest tan nowa galeria, którą już jakiś czas temu przyuważyłem i nawet wczoraj w przelocie obejrzałem ale nie było wtedy czasu na focenie. Dziś podjechałem i te ciekawsze pstryknąłem (czyli większość). Ładnie wykonane choć mam wrażenie, że galeria z roku poprzedniego jakoś bardziej oko przyciągała. Potem bez zaginania ponownie przez Zamkowe i dalej przez Grodziec (a nie jak godzinę wcześniej przez lasek grodziecki) i Gródków do domu. Tu odstawiam Błękitnego i ponownie w użycie idzie Strzała. Z sakwami kółko do wsiowego Lewiatana. Błękitny teraz trochę będzie odpoczywał do pewnej imprezki, którą zaplanował Mariotruck :-)

Link do galerii z Art-ami.


I tak ze 3 arty dla wyrobienia pojęcia jak to wygląda.







Kategoria Praca, Opona, Serwis, Koło


komentarze
DARIUSZ79
| 17:39 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Wielki szacun :)
limit
| 19:21 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj Dobrze gadasz :-) A jak tak patrzę na ten ślad to do Berlina daleko nie było.
noibasta
| 19:17 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj IMPONUJĄCY track :) gdybyście jeszcze zahaczyli o Berlin to i Afryka by wyszła z tego konturu ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!