DPD
-
DST
35.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
22.11km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+10 na starcie to niejakie novum. Ale bardzo pożądane. Ubieram kurteczkę ale w locie okazuje się, że spokojnie mogłem uzbroić się w dużo lżejszą bluzę. Jechało się bardzo przyjemnie i spokojnie. Wiaterku jakoś nie zarejestrowałem. Dziś przez Gródków, Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Upgrade śniadania już w Sosnowcu bo moja ciastkarnio-piekarnia znów nawaliła i otwarte od 7:00.
Powrót bez kombinacji. Mec, Środula, Będzin-Zamkowe, lasek grodziecki, lasek gródkowski, Psary. Trochę terenem. Decyzja o powrocie wyniknęła z tego, że na horyzoncie formowała się ołowiana chmurka a w prognozie ICM-u stało, że mogą być burze. Trochę też miało znaczenie to, że drobne kropelki pojawiły się już na starcie. Jak dojeżdżałem do domu to na południe ode mnie widziałem ścianę deszczu a będąc w domu już słyszałem grzmoty.
Kategoria Praca