DP PTTK D
-
DST
44.00km
-
Czas
02:20
-
VAVG
18.86km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+3. Pochmurno. Zauważalny wiaterek mniej więcej z kierunku na plecy. Chłodny. Wyjechałem tak na krawędzi okna startowego ale dzięki owemu wiaterkowi udało się utrzymać w czasie przelotu i na miejsce dojechać punktualnie. Po drodze bez większych sensacji choć kilka razy miałem wrażenie, że "kierowniki" mogliby mnie wyprzedzać z nieco większym zapasem. Miejscami na jezdniach jeszcze ślady wczorajszych opadów. Dziś kurs przez Gródków, Łagiszę, Zieloną i Dąbrowę Górniczą.
Po pracy na początek do Prezesa i potem razem bokami do centrum Sosnowca na spotkanie klubu. Tam nam schodzi trochę na różnych różnościach. Odbieram m. in. Małą Złotą odznakę KOT PTTK. Potem planowanie najbliższych wyjazdów. Na koniec Marcin opowiada o planach sosnowieckiego Urzędu Miasta co do rozbudowy ścieżek i szlaków rowerowych. Sensowne choć przedstawiona perspektywa czasowa trochę gasi entuzjazm. Chciało by się już mieć to, co dopiero jest w planach. Mimo tego trzymam kciuki za realizację tych planów bo w wyniku powstaną przydatne ciągi komunikacyjne. Po spotkaniu, na które tylko my dwaj przyjechaliśmy na rowerach, ruszam do domu a Marcin postanawia mnie odprowadzić na Pogoń. Potem odprowadzanie przeciąga się do Będzina. Dalej odprowadzanie wiedzie nas do Grodźca skąd zostaję odprowadzony pod szkołę w Gródkowie :-) Fajnie się jechało, fajnie gadało (trochę wspominek ze wspólnych wyjazdów, trochę dyskusji nad tym jak wyglądają ścieżki, którymi jechaliśmy) ale potem droga nam się rozeszła. Ja już prościutko do domu a Marcin tak kombinował żeby do 40km dobić. Trochę mu brakowało i w planie miał Zieloną i rundkę po bieżni. Ciekawe czy wyszło i czy uszło mu to na sucho. Jak dojeżdżałem do domu to nade mną kłębiły się średnio ciekawe chmury.
Małe rowerowe sukcesy. Komplet Małych Kolarskich Odznak Turystycznych oraz Odznaka za przejechanie Wiślanej Trasy Rowerowej. Teraz został do zdobycia komplet Dużych KOT-ów i na koniec KOT za wytrwałość. Jeszcze kilka lat jeżdżenia przede mną :-)
Kategoria Praca
komentarze
Gizmo: oczywista oczywistość; po co jest turystyka rowerowa i sama chęć podróżowania na rowerze - widoki, wolność, poznanie nowych miejsc, osób pozytywnie zakręconych, a jeśli do tego można załapać fajne pieczątki jako pamiątka z wypadu oraz odznaki - swego rodzaju podsumowanie to jak najbardziej warto je zbierać.