limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 lutego 2014 | dodano: 28.02.2014

Wg termometru zero. Wg mnie, zero ujemne. Na trawach szron. Odczuwalnie chłodno. Nogi też to zauważyły i ich podawalność nieco niższa niż wczoraj. Start 6:03 więc w jest rezerwa czasowa, która pozwala na nieco delikatniejsze kręcenie. Dziś powtórka nowej ulubionej trasy do pracy czyli przez Łagiszę i Zieloną. Zupełnie bez problemów i spokojnie.

Po pracy pogoda zrobiła się bardzo ładna. Słoneczko. Bezwietrznie. Ciepło. Mimo tego dziś bez zaginania bo na 17:30 do stomatologa. Tak więc kolejno Mec, Środula, Będzin, Grodziec, Gródków. W miarę spokojna jazda choć miałem wrażenie, że kierowcy z chęcią by pocisnęli konkretnie. Na zjeździe pod domem dochodzę do wniosku, że na tyle Srebrnej Strzały będzie trzeba wymienić klocki bo hamowanie jest już nędzne.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 20:16 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj To coś ostatnio jako wskaźnik musiałem być bezużyteczny bo Cię nie widziałem od bardzo dawna :-)
noibasta
| 20:01 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj wróciłbyś na starą ścieżkę, przynajmniej człowiek wiedział, że o czasie do roboty wychodzi ;)) pozdro!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!