limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Śląskie w temacie

  • DST 44.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 21.29km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano: 23.02.2014

Czyli Brzeziny i Siemianowice. Chyba też musnąłem Piekary.
Dziś udało się wystartować nieco wcześniej i jeżdżenie zakończyć jeszcze za dnia. Na starcie, czyli o 14:32, było +10 na termometrze i to w cieniu. Słoneczko ładnie operowało.
Trasę wymyśliłem sobie taką: Psary -> Góra Siewierska -> Rogoźnik -> Bobrowniki -> Brzeziny Śląskie -> Dąbrówka Wielka -> Siemianowice Śląskie -> Bytków -> Siemianowice Śląskie -> Czeladź -> Wojkowice -> Strzyżowice -> Psary.
Jednym słowem bujałem się po hanysowie ;-)
Tradycyjnie też musiał się trafić furiat za kierownicą. Tym razem w Bobrownikach. Generalnie jednak jazda dość spokojna.

Kilka foto z dzisiejszego śmigania


Olo! Coś do spenetrowania :-)


"Zamek" w środku Siemianowic Śląskich ;-)


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!