DPDZ
-
DST
40.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
20.69km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 lutego 2014 | dodano: 10.02.2014
+2. Jezdnie mokre. Jakiś szczątkowy wiatr. Generalnie jechało się całkiem dobrze. Bez większych akcji ze strony "kierowników" choć widać, że niektórych by trzeba na nowo przepytać z przepisów. Coraz jaśniej.
Po pracy na początek pod ścianę płaczu. Niestety pierwsza puściutka. Zmusza mnie to do powrotu do centrum i uderzenie do drugiej. Tym razem sukces choć i tak chyba niedługo wyschnie bo rozdaje już tylko najniższe nominały. Potem przez "dworzec kolejowy" na Zieloną i dalej asfaltem przez Preczów i Sarnów do stomatologa zaklepać wcześniejszą wizytę. Na zakończenie rundka do domu gdzie zostawiam trochę balastu i jeszcze małe kółeczko do wsiowego Lewiatana.
Całkiem przyjemnie się dziś kręciło. Niestety nie upały ale i tak przyjemnie.
Kategoria Praca
komentarze
amiga | 09:57 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj
tak samo studia nie gwarantują, że ktoś będzie inteligentny :)
amiga | 09:56 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj
Tu nie chodzi o przepisy..., odpytywanie nic nie da, tu chodzi o zdrowy rozsądek... i mimo wszystko jakąś uprzejmość na drodze... To co dzisiaj działo się na szosach to był obłęd... ale ja wyjeżdżam później więc może mam szansa na większą ilość idiotów na drogach
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!