limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Kółeczko wrtepkowe

  • DST 13.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 10.54km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 stycznia 2014 | dodano: 26.01.2014

-7. Startuję jeszcze za jasności około 15:45. Dziś zdecydowałem się na przejechanie kółeczka w większości ścieżkami terenowymi. I tak jadę ze Strzyżowic w stronę granicy między Psarami i Malinowicami. Potem przez lasek za urzędem gminy i przeskok przez jezdnię na zjazd w stronę lasu gródkowskiego. Przez pola przejeżdżam do przejazdu kolejowego w Gródkowie i wbijam na asfalcik za torami, którym to dociągam do Wojkowic i wracam do domu.
Termicznie ok. Jedynie tradycyjnie stopy nieco zmarzły. Fajnie się terenem jechało generalnie. Czasem jakaś tafla lodu pod tylnym kołem się załamała, czasem przyszło balansować na zamarzniętych koleinach, a czasem śliznęło się lekko koło na lodzie ukrytym pod śniegiem.
Przed osiedlem w Malinowicach tor jazdy przecina mi 5 sarenek. Uciekały jakbym na nie polował ale potem stanęły w polu i mi się przyglądały. Chwilę korciło mnie by strzelić im foto ale kombinacje jakie by trzeba wyczyniać by dobrać się do aparatu wymagały sporo zachodu i dałem sobie spokój. Generalnie zima zniechęca do bardzo wielu rzeczy. Dlatego jej nie lubię.


Kategoria Inne


komentarze
Kultowy1971
| 01:07 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj chyba-kółeczko wertepkowe ?
gizmo201
| 20:18 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj Cieplej się robi, tylko boję się że jak przyjdzie odwilż to i szklaneczka się pojawi na drodze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!