DPOND
-
DST
36.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wynik z termometru: +2. Jakiś taki podmuch chłodny z kierunku wmordewindu. Spokojna droga do pracy w wariancie przez Dąbrowę Górniczą. Ze względu na... hm... powiedzmy wyższą temperaturę dziś bandanka w odstawce a na łapkach lżejsze rękawiczki.
Powrót dziś nie przez Dąbrowę bo tam targ czyli przepychanie się z konserwami. Wymyśliłem sobie powrót przez Czeladź i Wojkowice ale wyszło inaczej. Na przejeździe kolejowym przy Chemicznej opuszczone szlabany. Więc zmieniam kierunek na Będzin i stamtąd do Grodźca. Dalej przez Gródków do domu. Gdzieś pomiędzy Sosnowcem a Grodźcem GPS był się zwiesił i dystans trochę orientacyjny. Czas podobnie ale raczej dość bliski tego co było w rzeczywistości. Po 16:00 znikąd zrobiły się nagle mleczne mgły i jazda przypominała trochę szkolenie młodego Jedi - trzeba było używać mocy by coś zobaczyć ;-)
W Gródkowie obok przejazdu kolejowego Policja chyba czatowała na tych, co nie uznawali STOP-u. Ktoś akurat im się pewnie z tego spowiadał.
Kategoria Praca