DPOND
-
DST
46.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
18.28km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z zeznań termometru: -1. Wiatr zauważalny i przez część drogi wrogo nastawiony. Dziś trasa jak wczoraj czyli przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą. Jazda spokojna. Odczuwalnie zimniej niż wczoraj. Wyjechałem 5:59 i na miejscu ze sporym zapasem. Łeb napiernicza :-/
Po pracy łeb dalej napiernicza. Do tego zrobiło się mokro choć nie było widać opadu. I jeszcze zimny wiaterek. Z tego wszystkiego wyszedł bardzo spacerowy powrót niemal tą samą drogą co dziś rano do pracy. Niemal bo w Dąbrowie przejechałem się między bankomatami żeby wydrzeć nieco cash-u (pierwszy najechany okazał się pusty). Potem jeszcze zmianę zrobiłem w okolicach Pogorii 3, tzn. skusiłem się na rundkę po bieżni. A potem już przez Zieloną, Preczów i Sarnów do domu. Ze względu na chmury ciemności zapanowały dziś wyjątkowo szybko. W ogóle jakiś dzień dziś mam do kitu i kręcenie też raczej szło opornie.
Kategoria Praca