limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 5 listopada 2013 | dodano: 05.11.2013

+7 na starcie. Ku mojemu zdziwieniu na starcie również deszczyk :-/ A miało wg prognoz zacząć padać dopiero po 7:00 albo i nawet ciut później. Cóż. Pogody się nie zmieni. Trzeba jechać co jest. Na szczęście opad taki z rodzajów kapiących a nie zasuwających na całego czyli nieco zmoknę ale nie aż tak, żeby odpuścić.
Początek standardowy. Na nerce w Będzinie odbijam na Dąbrowę Górniczą i przez Mydlice i obok Expo Silesia jadę do centrum Zagórza. Stamtąd prosto do pracy.
W sumie te 3 stopnie więcej niż wczoraj zrobiły wielką różnicę jeśli chodzi o podawanie nóg. Jechało się o niebo lepiej pomimo kapiącej wody. I tak jak się spodziewałem, trochę zmokłem ale w butach sucho czyli do tragicznych warunków jeszcze daleko. Zobaczymy jak to się rozkręci dalej.

Cały dzień ślimaty. Na wyjeździe dalej siąpi. Nic poważnego ale raczej zniechęca do objazdów. Staram się unikać asfaltów bo na nich z reguły są koleiny, które deszczyk jednak zdołał wypełnić. Gdzie się da jadę chodnikami i ścieżkami rowerowymi (głównie jednak chodnikami). Jeśli już przyjdzie jechać asfaltem to środkiem by nie chlapać się niepotrzebnie. Powrót niemal standardowy czyli przez Dąbrowę Górniczą i jej "dworzec kolejowy" a dalej Zielona, Preczów i Sarnów. Tempo raczej spacerowe by nie zbierać niepotrzebnych bryzgów z kałuż.
W sumie udaje się dojechać tak, że w butach sucho czyli dalej nie jest tragicznie. Ale przyjemność z jazdy niewielka.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 08:13 środa, 6 listopada 2013 | linkuj Patrząc na prognozy 2 tygodniowe to nie widać tam jakiegoś załamania się pogody... Owszem są przymrozki w nocy, ale w dzień wszystko na plusie i to takim >6 stopni. Byle do marca :) tak było... później nie miałbym nic przeciwko +25. W zasadzie teraz też by mi to nie przeszkadzało :p
limit
| 15:52 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj amiga: Oby się te Twoje rachuby spełniły :-) Podpisuję się każdą kończyną, która do tego zdolna jest :-]
gozdi89: Nałóg i tyle. Jutro też zamierzam się przeciskać między kropelkami.
gozdi89
| 14:02 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj widzę że nie tylko ja się do roboty na biku puściłem
amiga
| 13:58 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj Niestety zima coraz bliżej, ale dalej liczę, na to, że jeżeli rok był nijaki, nie było wiosny, nie było lata to i zimy nie będzie...
limit
| 11:42 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj accjacek:Jak wyjeżdżałem to ledwo mokro było. Wracać będę chyba chodnikami, bokami albo nawet wertepami. Ale to się zobaczy jeszcze jak będzie na wyjściu.
gizmo201: Ja tam jestem za złotą. Rencoma i nogoma.
accjacek
| 11:30 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj Masz ty zapał kolego jak pomyśle o ciężarówkach przecinających rozlewiska wody na drodze i siebie gdzieś w pobliżu to mi motywacja spada do zera.
gizmo201
| 10:49 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj Cóż mamy w końcu Jesień, była złota teraz pora na deszczową ;/
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!