DPOND
-
DST
43.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
21.50km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+4 na starcie. Jezdnie mokre. Dziś jakoś nogi nie chciały podawać. Dojazd bez sensacji.
Z pracy wychodzę z lekkim poślizgiem. Jadę na początek wyszarpać trochę gotowizny z bankomatu a potem dalej pod molo na Pogorii 3. Tam mnie przyuważa Maciek. Witamy się i robimy kółeczko po Bieżni rozmawiając o wydarzeniach nie tylko niedawnych. Wracamy pod molo, odpalamy oświetlenie i przez Park na Zielonej jedziemy w stronę ścieżki na wałach Czarnej Przemszy. Tam jeszcze dłuższa chwila rozmowy. W międzyczasie robi się całkiem ciemno. Odpalamy dodatkowe światełka, pożegnanie i Maciek przebija się wzdłuż rzeki a ja na drugą stronę do Łagiszy i dalej przez Sarnów do domu.
Jak na listopad wciąż niezła pogoda. Aż szkoda, że tak szybko robi się ciemno bo to trochę zniechęca do dalszych objazdów.
Kategoria Praca