DPND
-
DST
36.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
21.39km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miało być na starcie +5 wg prognoz a było zero. Do tego dość konkretne mgły. Komplet wdzianka już prawie zimowy. Ogólne wrażenie chłodu sprawiło, że nie miałem ochoty na wykręcanie rekordowych czasów dojazdu. Do tego wyjechało mi się z lekkim zapasem czasu więc postawiłem na delikatne kręcenie.
W sumie dość spokojny dojazd. Tylko kilku "kierownikom" przydałoby się wlepić mandaty głównie za jazdę bez świateł. Włączali sobie z przodu jakieś badziewne halogenki pod przednim zderzakiem i tak ledwo widoczne we mgle. Natomiast zwykłe światła (przód i tył) wyłączone. Zero wyobraźni.
Dziś w pracy musiałem dłużej zostać i wychodzę przed 17:00. Ciemno, coraz ciemniej. Wszędzie sznurki samochodów. Na Lenartowicza, na Braci Mieroszewskich. Zapchane centrum Dąbrowy Górniczej. Całe szczęście, że rowerkiem jadę bo idzie to sprawnie i płynnie. Samochodem pewnie bym ze 2x tyle się wlókł.
Sprawnie dobijam do Pogorii 3 i dalej już spokojnie przez Zieloną, Preczów i Sarnów do domu.
Kategoria Praca
komentarze