limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

PZND

  • DST 19.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.00km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 października 2013 | dodano: 29.10.2013

Dziś poranek przy użyciu zbiorkomeu. Powrót na Srebrnej Strzale, która wczoraj została w pracy.
Na początek obok Makro do Będzina zrobić wjazd zaopatrzeniowy do Kauflanda. Stamtąd przez Łagiszę i Sarnów do domu. Dojechałem już praktycznie za ciemności. A jeszcze 17:00 nie było. Do kitu to przestawianie czasu. Na powrocie delikatne pokapywanie. Za to jeszcze dość ciepło.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 14:01 środa, 30 października 2013 | linkuj Mało, że przereklamowana, to wręcz szkodliwa. Przez kilka tygodni w roku ludzie chodzą jak zombie. Ciekawe czy ktoś się pokusił o policzenie ile było wypadków z powodu zmęczenia i niedospania wywołanego tymi zmianami?
t0mas82
| 13:45 środa, 30 października 2013 | linkuj Zmiana czasu jest przereklamowana... Nie zauważyłem efektywniejszego wykorzystania światła słonecznego, tudzież jakiś oszczędności z tym związanych.
Przed: dojazd do pracy z lampkami, powrót bez lampek. Po: pół trasy do/z pracy z lampkami. Niedługo to i tak będzie 100% jazdy z lampkami :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!