limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 5 września 2013 | dodano: 05.09.2013

+12 na starcie i solidna warstwa chmur. Jedzie się jednak całkiem fajnie zwłaszcza, że dziś udało się wyjechać ze sporym zapasem czasu. Mogę sobie pozwolić na delikatne kręcenie. Cała droga bez szczególnych zdarzeń. Na miejscu minuty przed czasem czyli tak jak miało być.

Po pracy bez zbędnego zaginania przez Dąbrowę Górniczą, Zieloną, Preczów i Sarnów do domu. Jakoś dziwnie nie zgadza mi się prognoza pogody ICM-u z realem. Wydaje mi się, że wieje nieco mocniej niż na ich wykresach. Ale może to ja taki przewrażliwiony jestem.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 10:34 piątek, 6 września 2013 | linkuj Chwilowo mam tylko net komórkowy popołudniami więc uzupełniam wpisy z poślizgiem bo zrobienie coś przez komórkę wymaga boskiej cierpliwości i od groma czasu ;-)
t0mas82
| 07:56 piątek, 6 września 2013 | linkuj hehe ale to był czwartek .... nie spojrzałem na datę, myślałem że to dzisiejszy skoro było DP :)
t0mas82
| 07:03 piątek, 6 września 2013 | linkuj Mnie też się dziś dobrze wstawało, pewnie dlatego, że dziś jest piątek, który nastraja optymistycznie z racji zbliżającego się weekendu :)
noibasta
| 11:08 czwartek, 5 września 2013 | linkuj rzeczywiście dzisiaj była jakaś wyjątkowo sprzyjająca karma ;) ja też dawno nie wyjechałem tak wcześnie jak dzisiaj :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!