limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD - awaria

  • DST 38.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 22.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 sierpnia 2013 | dodano: 30.08.2013

Termometr zeznał +22. Byłoby piękne gdyby prawdziwe ale niestety to tylko efekt tego, że już była godzina 8:00 i termometr znalazł się centralnie na słońcu. Faktycznie na oko jakieś chłodne +15. Niemniej jechało się całkiem dobrze.
Na światłach między Gródkowem i Łagiszą przyuważa mnie Marcin Nieprezes. Niestety nierowerowo więc tylko wymieniamy szybkie "cześć" i ja dalej w stronę Łagiszy a on na trasę w stronę Katowic.
Dziś bez wjazdu po upgrade więc kręcenie płynne bez zatrzymywania. Pozostałe światła udało się przejechać bez postoju. Inna pora, inny ruch.

Powrot bez giecia przez D. G., obie Pogorie, Preczow i Sarnow. Po drodze wpadam na chwile do wsiowego Lewiatana. Ruszajac spod sklepu urywam linke od przedniej przerzutki. Dobrze, ze do domu tylko kilometr i lekko z gorki. Jutro serwisowy poranek mnie czeka.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 07:54 poniedziałek, 2 września 2013 | linkuj Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze sprzętem... wrzesień szykuje mi się mocno serwisowy...
gozdi89
| 20:39 piątek, 30 sierpnia 2013 | linkuj no czyżby przypadek czy jakieś fatum rano przyuważyłem przy czyszczeniu bika, że jeszcze jedno szarpnięcie przerzutki i by poszła na szczęście na wsi mieli sklep z linkami i szybko wymieniłem uszczerbioną linkę od przedniej przerzutki
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!