DPD - awaria
-
DST
38.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
22.80km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Termometr zeznał +22. Byłoby piękne gdyby prawdziwe ale niestety to tylko efekt tego, że już była godzina 8:00 i termometr znalazł się centralnie na słońcu. Faktycznie na oko jakieś chłodne +15. Niemniej jechało się całkiem dobrze.
Na światłach między Gródkowem i Łagiszą przyuważa mnie Marcin Nieprezes. Niestety nierowerowo więc tylko wymieniamy szybkie "cześć" i ja dalej w stronę Łagiszy a on na trasę w stronę Katowic.
Dziś bez wjazdu po upgrade więc kręcenie płynne bez zatrzymywania. Pozostałe światła udało się przejechać bez postoju. Inna pora, inny ruch.
Powrot bez giecia przez D. G., obie Pogorie, Preczow i Sarnow. Po drodze wpadam na chwile do wsiowego Lewiatana. Ruszajac spod sklepu urywam linke od przedniej przerzutki. Dobrze, ze do domu tylko kilometr i lekko z gorki. Jutro serwisowy poranek mnie czeka.
Kategoria Praca
komentarze