limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 41.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 18.92km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | dodano: 26.08.2013

+10 na starcie. Wyjechane mocno poza oknem startowym. Zimno, wieje, światła przeszkadzają, baniak napiernicza, pierwszy dzień się nie chce - jednym słowem: poniedziałek.

Po pracy miałem w zamyśle pojeździć nieco na około do domu ale gdzieś tak w okolicach Czeladzi mi przeszło. Wiaterek i brak słoneczka jakoś nie nastrajały do brykania. Trochę tylko pozaginałem terenem w Sosnowcu, Czeladzi i Wojkowicach ale z myślą o w miarę szybkim dotarciu do domu. To już nie to lato, co w czerwcu czy nawet lipcu. Dzień coraz krótszy, znacząco chłodniej. Eh... Jesień pędzi niczym śniegowa kula. Tylko patrzeć jak przymrozki się zaczną.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 09:40 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj Hm... Dziś z rana to byłem bardzo nie do życia więc pewnie musiałbyś mnie wziąć na maskę, żebym w ogóle zauważył Twoje wysiłki ;-)
accjacek
| 09:25 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj Goniłem cię dziś samochodem po lenartowicza a jak chciałem się przywitać to akurat czerepek odwróciłeś
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!