DPOSZND
-
DST
38.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
20.18km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
+7 na starcie. Bardzo dobra widoczność. Wiaterek nieco w twarz ale nie za mocny więc jechało się całkiem dobrze. Patent na 20 groszy w latarce sprawdził się znakomicie. Żadnego niekontrolowanego przełączania trybów świecenia na wertepach.
Po pracy ruszyłem na Dąbrowę Górniczą z myślą przejechania przez nią w drodze do Będzina. Niestety utkwiłem w niej nieco dłużej gdyż z powodu awarii. Była się urwała linka od przedniej przerzutki. Dobrze, że akurat dojeżdżałem do przejścia dla pieszych, przy którym zapaliło się czerwone światło. Spokojnie zjechałem sobie na bok i przeprowadziłem operację wymiany linki. W końcu opłaciło się wożenie zapasu.
Wykonawszy zabieg reanimacyjny podjąłem drogę ku celowi ogólnemu czyli do Będzina. Przy czym w założeniu jechałem tam zrobić zaopatrzenie a wyszła jeszcze przy okazji wizyta w serwisie po zapasowe linki do przerzutek gdyż był się zapas wyprztykał. Przy okazji zamówiłem kółeczko do Meridy.
Potem do Kauflanda i z wypakowanymi sakwami, przy zapadających ciemnościach statecznie przez Łagiszę i Sarnów do domu.
Patent 20-groszowy w latarce sprawdza się idealnie.
Kategoria Praca, Serwis
komentarze