limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 3 września 2012 | dodano: 03.09.2012

Rano jak w horrorze: ciemno, mgła i czasem coś zawyje.
Na wyjeździe +10 ale odczuwalnie nie jest tragicznie.

Po południu termicznie ok. Jakiś tam wiaterek ale nieszkodliwy. Za to "chmurowatość" trochę niewyraźna ale obeszło się bez opadów. Powrót przez D. G., wzdłuż P3, przeskok przez tory na P4, Preczów i Sarnów.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 08:27 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Po prostu pięky klimat, nie wiem czemu ale lubię mgłę, lubię ciszę, klimat w takie dni jest niesamowity
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!