limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD+"Nocna" Dorotka

  • DST 70.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 21.11km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 września 2011 | dodano: 16.09.2011

Dziś dość owocny dzień. Rano standard do pracy czyli 16km w niecałe 40 minut. Niby wstałem wcześnie a pozbierać się nie mogłem. Jak zwykle.
Powrót do domu przez Dąbrowę Górniczą. Trochę nietypowo bo próbowałem jakoś ominąć wszystkie te wykopki, które tam teraz uskuteczniają ale nie bardzo to wyszło bo jeszcze na dodatek utknąłem przy szlabanie kolejowym. Chyba na jakiś czas zrezygnuję z powrotów przez D. G. Za D. G. już bez problemów, "Zielona", Preczów, Sarnów i prosto do domu.
O 18:00 ruszłem na umówiony wcześniej wjazd nocny na Dorotkę. Start miał być o 19:00 ale daliśmy jeszcze 10 minut ewentualnym maruderom. Nic to jednak nie dało. Ci co przyjechali punktualnie to byli a po czasie nie zjawił się nikt. Skład był taki: t0mas82, accjacek (wybacz, że Cię dekonspiruję przed Szanowną Twoją Małżonką, ale jak będzie trzeba, to nawet w sądzię za Tobą dobre słowo rzeknę o ile coś będzie znaczyć; jako jeden z Ojców-Inicjatorów nocnego wjazdu na Dorotkę musisz zostać wymieniony; powiedz Żonie, że to historycznie ważny moment, kiedyś będą o tym pisać w książkach, będziesz sławnym człowiekiem), Olo81 (nick z zmk.wikidot.com - Olo jeśli masz na bikestats.pl konto to daj jakoś znać) i ja.
Przez Sosnowiec przejechaliśmy statecznym 25km/h. Przez Będzin Olo nas ostro pociągnął swoim ostrym kołem a i tak jeszcze to nie było wszystko, co potrafił, jak się później okazało. Podjechaliśmy pod Dyskobola w Będzinie w nadziei, że ktoś może czeka i dołączy ale tylko wystraszyliśmy jakiegoś małoletniego na rowerze.
Dalej w niezmienionym składzie pojechaliśmy do Grodźca gdzie Olo pokazał moc ostrego koła i pod górkę wydarł jak rakieta. Tomek pognał za Olem a my z Jackiem dużo "stateczniej" podążyliśmy ich śladem. Tomek się zlitował i poczekał na nas pod kościołem. Razem dojechaliśmy do skrzyżowania gdzie drogi rozchodzą się na Gródków i Wojkowice i tam czekał na nas uciekinier. Stamtąd razem zaczęliśmy drapanie się na górę. Końcóweczkę podprowadzaliśmy bo autentycznie między drzewami było ciemno jak w... (tu niech sobie każdy wpisze co uważa za szczyt ciemności) i gdyby nie lampki to byśmy chyba wszystkie drzewa poobijali.
Na szczycie niespodzianka. Dwaj moi krajanie (czyt.: mieszkańcy tej samej wioski co ja) przywitali nas błyskiem fleszy. Piotrek i Patryk piechotą wcześniej wdrapali się pod kościół i czatowali na nas.
Po wymianie uścisków dłoni, błyśnięć fleszami po oczach, kilku uwagach na tematy różne (rowerowe i nie tylko), co trwało 15-20 min. rozpoczęliśmy odwrót ze zdobytej pozycji. Piotr i Patryk wrócili do pozostawionego gdzieś na dole pojazdu i udali się w sobie znane tylko miejsce w sobie tylko znanym celu (coś o jakimś popularnym fastfoodzie była mowa).
My razem najkrótszą drogą zjechaliśmy do skrzyżowania, od którego rozpoczęliśmy zdobywanie Dorotki. Jacek przy okazji obudził wszystkich wokół wrzaskiem swoich tarczowych hamulców :-) Tam się pożegnaliśmy. Chłopaki ruszyli w stronę Będzina a ja do siebie, w stronę Gródkowa.
Gruntu wiele nie było na tej Dorotce ale jeszcze wracałem trochę przez D. G. gdzie miejscami jest pozrywany asfalt i te miejsca doskonale klasyfikują się jako "teren". Dlatego 5 km.






Od lewej: Piotr, Grzegorz, Jacek, Tomek, Patryk i na dole ja.


Kategoria Praca


komentarze
olo81
| 22:28 piątek, 16 września 2011 | linkuj Dzięki za bardzo miły wypad.
Wolę jazdę po zmroku i na takie wypady chętnie się wybieram :D
Co do przyśpieszeń to chyba moja waga, roweru i specyfika ostrego robi swoje :D
limit
| 21:45 piątek, 16 września 2011 | linkuj Będziemy temat powtarzać i może z czasem ekipa urośnie. Ważne, że ruszyło :-)
Ale następnym razem jak Olo na ostrym pojedzie to go trzeba przyblokować przy krawężniku i nie puszczać przodem. Jego tempo jest mordercze. :-)
t0mas82
| 21:14 piątek, 16 września 2011 | linkuj To był dobry pomysł z tym wypadem. Szkoda, że frekwencja niska.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!