limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 8 października 2025 | dodano: 09.10.2025

Startuję o 6:00 ale po 300m zatrzymuję się na przystanku i trawię 4 min. na przebieranki w przeciwdeszcze.
Warunki takie, że na termometrach +11. Mokro. Mżawkowy, dość gęsty opad.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 2 min. po czasie.

Na powrocie bez opadów ale pochmurno. Termicznie może odrobinę cieplej. Schnące jezdnie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni ale asortyment wyprzedany więc kręcę do tej obok domu.
Tempo niespieszne.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!