limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Czwartek, 25 września 2025 | dodano: 25.09.2025

Start o 6:07.
Szok termiczny. Termometry wskazały +7 i +8 ale miejscami mogło być nawet chłodniej. Do tego zauważalnie konkretny wiatr ze wschodu. Niebo z chmurkami niedeszczowymi. Sucho.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie obsuwa na 5 min. Wiatr dał trochę popalić. 2x też przystanąłem cyknąć foto nieba przed wschodem słońca. Chociaż tyle z tego porannego dojeżdżania jest, że czasem ładny widoczek się trafi.









Na powrocie dalej wietrznie i pochmurno ale jakby ciut cieplej.
Powrót przez Mortimer, Reden, Zieloną, most na Czarnej Przemszy, Preczów (przed granicą Preczowa wahadło - kładą nowy asfalt) i Sarnów. Na wiosce wjazd do Piekarni i potem grzecznie do domu.
Nie za spiesznie, żeby się nie szarpać z wiatrem.
Przetrzebiło poważnie rowerzystów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!