limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 15 września 2025 | dodano: 15.09.2025

Start o 6:07.
Rześko. +13. Mokre jezdnie. Niegroźne chmurki na niebie i bez znaczących podmuchów.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z obsuwą na 2 min.


Wschód słońca w podczerwieni...


... i normalnie. Na żywo wyglądało o wiele lepiej.


Powrót trasą krótką przez Mydlice i Ksawerę. W plecaku spory balast więc tempo spokojne.
Warunki dobre ale daleko im do rewelacyjnych. W krótkim wdzianku dało radę choć bez komfortu termicznego. Wiało dość zauważalnie nie za ciepłym powietrzem. Słoneczko nie bardzo dawało radę podgrzać atmosferę.


Kategoria Praca


komentarze
Roadrunner1984
| 22:23 poniedziałek, 15 września 2025 | linkuj No i widoczki eleganckie ☺️☺️☺️. Najważniejsze że nie padało i nie było pochmurno👌👌👌👌
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!