limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 3 września 2025 | dodano: 03.09.2025

Start o 6:04.
W nocy zaczęło kapać, zgodnie z prognozą pogody, i miało kapać na całej trasie dojazdu. Zgodnie z prognozą. Tak też i było. Na szczęście deszczyk taki niezbyt intensywny. Temperatura w okolicach +15, +17 więc też nie było źle. Bez podmuchów. Nie idealnie ale też nie tragicznie.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie równo o 7:00. Stan uwodnienia zgodny z założeniami czyli dojazd ok.

Na powrocie omalże idealnie. Słoneczko, sucho, nieznaczne ruchy powietrza i termicznie prawie dobrze.
Trasa przez Mortimer, Aleję Róż, Park Hallera, dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej, ścieżką na Ksawerę, zakosami w stronę Alei Kołłątaja, przez cmentarz w stronę Nerki i dalej ku Łagiszy. Od świateł na "86" po swoich śladach bez gięcia.
Tempo nieambitne. Przyjemnie się jechało.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!