limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 5 sierpnia 2025 | dodano: 05.08.2025

Start o 6:01.
Rześko. Termometry zeznały +11 i +12. Dość czyste niebo. Bez podmuchów. Mgiełki tylko nad łąkami.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Tempo spokojne. Na mecie z zapasem 4 min. Troszkę się wychłodziłem.

Na powrocie słonecznie, wiaterek chyba najbardziej z południowego zachodu ale jeszcze nie za ciepły. Ogólnie przyjemnie.
Trasa przez Mortimer i Reden w drodze na Zieloną. Stamtąd przez Preczów do Sarnowa (wahadło dalej stoi) i do wsiowej piekarni. Asortyment wyprzedany więc kręcę do piekarni strzyżowickiej przy okazji odbierając przesyłkę.
Finisz delikatnie i bez gięcia.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!