limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 11 marca 2025 | dodano: 11.03.2025

Start o 5:54.
Termometry zgodne w zeznaniach: +10. Jezdnie schnące po nocnych opadach. Im bliżej końca przelotu, tym bardziej zauważalne podmuchy.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 11 min. Przyjemnie się jechało.

Na powrocie termicznie minimalnie lepiej niż rano. Podmuchy. Pochmurno ale sucho.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. Niespecjalnie spiesznie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!