DNPD
-
DST
34.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
19.25km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze start przez wschodem słońca - 5:56 - ale jest już całkiem jasno i światełka tak tylko dla formalności włączam.
Trasa krótka przez Ksawerę i Mydlice. Całkiem sprawnie się leciało. W centrum Zagórza mam jeszcze spory zapas więc znacznie zrzucam z tempa.
Na mecie z zapasem 13 min.
U mnie termometry zeznały +7 ale po drodze, w Będzinie, musiała być chłodniejsza strefa, bo dłonie nieco się wychłodziły.
Za to powrót zapowiada się w przyjemnych warunkach.
Na powrocie pochmurniejąca wiosna z podmuchami mniej więcej z zachodu. Kurtka, kominiarka i rękawiczki wracają w plecaku.
Trasa krótka, po swoich śladach przez Mydlice i Ksawerę. Na Ksawerze zator na przejeździe kolejowym więc odbijam w stronę Zamku i z tego kierunku staczam się do targu i na własne ślady.
Całkiem przyjemnie się jechało. Niestety rowerek daje znaki, że już najwyższy czas na remont. Łańcuch ma już epizody przeskakiwania po kasecie jak próbuję się bardziej siłowo zebrać do ruszania. Odkryłem też lekkie luzy na piaście tylnego koła. Jak się nic nie wysypie to może w przyszłym tygodniu oddam rumaka do serwisu.
Kategoria Praca