limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

  • DST 37.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 16.20km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 lutego 2025 | dodano: 28.02.2025

Przy piątku rozjechany rozruch i na kołach jestem dopiero o 5:51.
Termometry zgodne: +5. Trochę wilgoci w powietrzu ale nie osiąga ona etapu mgły. Już widać jak robi się dzień na dojeździe.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie 5 min. zapasu. Całkiem dobrze się jechało mimo większego balastu w plecaku.

Powrót momentami nawet w słoneczku.
Trasa spontanicznie gięta. Na początek wspinaczka na Mec i zjazd w stronę izby wytrzeźwień. Tam dalej budowa, błocko więc nie sprawdzałem czy da się tam rowerkiem przebić. Zamiast tego kręcę na przejazd kolejowy przy Chemicznej i dalej wzdłuż torów w stronę Starego Będzina. Stąd na ścieżkę małobądzką i potem wzdłuż Czarnej Przemszy do Nerki. Stamtąd w stronę Grodźca z odbiciem do lasu grodzieckiego i powrót na własne ślady.
Na finiszu jeszcze podjazd na pocztę i powrót po własnych śladach.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!