limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 38.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 15.41km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 stycznia 2025 | dodano: 09.01.2025

Dobry rozruch i start o 5:39.
Warunki jakby lepsze niż wczoraj. Na termometrze +3. Przy gruncie chłodniej ale nie ma tyle szronu, co wczoraj. Jezdnie generalnie mokre. Wczoraj wieczorem już solili. Na ścieżkach rowerowych różnie. Przez pierwsze 2-3km drobne kropelki.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Nawet dobrze się jechało. Na mecie 13 min. zapasu.

W ciągu dnia zrobiło się nawet dość przyjemnie. Prognoza mówiła, że będzie +8 i chyba koło tego było. Poza tym lekkie podmuchy i sporo słońca.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem grzecznie do domu.
Finisz już po zachodzie słońca ale jeszcze nie było tak całkiem ciemno.  Powolutku dzień rośnie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!