limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Po chlebek

Niedziela, 27 października 2024 | dodano: 27.10.2024

Tam z zagięciem przez Dąbie-Chrobakowe. Powrót zagięty od remizy do Gródkowa i dalej do Wojkowic. Zjazd do domu przez Skrzynówek i Strzyżowice.
Na termometrze w cieniu +19. W słońcu nieco cieplej ale do upałów daleko. Trochę podwiewało nie za ciepłym powietrzem.
Sporo rowerzystów po drodze. Głównie "szoszoni".


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!