limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZD

Piątek, 26 lipca 2024 | dodano: 26.07.2024

Przeciętny start - 6:03.
Jeszcze bardziej rześko niż wczoraj: +14. Ale za to jest słoneczko i nie wieje.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Tempo niespieszne z racji słabszych warunków pracy dla nóg i ekstra balastu w plecaku.
Na mecie z zapasem 1 min.

Powrót w przyjemnych warunkach w tempie niespiesznym. Trasa krótka, bo na powrocie też plecak załadowany.
Kręcę przez Mydlice i Ksawerę. W domu szybki przepak i zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!