limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZ

Wtorek, 28 maja 2024 | dodano: 28.05.2024

Start o 6:07.
+14 na obu termometrach. Ruch powietrza niewyczuwalny. Słonecznie.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie i bez ekscesów. Na mecie z zapasem 4 min.

Na powrocie nawet przyjemnie choć słoneczko dość często za chmurami. Lekki wiaterek.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni ale nie mieli tego co chciałem. Kręcę więc do tej co mam ją prawie pod domem. Z zakupami zaginam przez Belną do domu.
Przyjemne, niespieszne kręcenie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!