DNPD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
19.30km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słabo na rozruchu i na kołach jestem dopiero o 6:06. Chyba będzie obsuwa na mecie.
Start przy nieistotnej kropli, która w miarę zbliżania się do celu narastała do poziomu deszczyku. Termicznie powiedziałbym, że max +10. Miałem wrażenie, że powietrze parło z kierunku przeciwnego.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie minutę po czasie.
Słabo mi się dziś jechało. Przez Łagiszę i Zieloną robiłem za króliczka.
Na powrocie trochę słoneczka powoli przesłanianego przez chmury. Do tego podmuchy mniej więcej z północnego wschodu. Nieco cieplej niż rano.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i finisz bez gięcia.
Tempo niespieszne. Jechało się lepiej niż rano, pewnie dlatego, że nie musiałem się spieszyć.
Nieco rowerzystów po drodze ale bez tłumów.
Kategoria Praca