limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Środa, 7 lutego 2024 | dodano: 07.02.2024

Oporne wstawanie, obsunięty rozruch i na kołach jestem o 6:01.
+8. Dość mocny wiatr mniej więcej z południa. Kilkukrotnie musiałem mocno się wysilić żeby utrzymać kierunek jazdy, jak dmuchnęło. Na finiszu już zauważalnie jaśniej.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Park Hallera, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Momentami bardzo spacerowe tempo. Na mecie z zapasem 4 min.

Powrót bez naciągania bo w kropli. Przez centrum Zagórza, Mydlice, obok Hubertusa, Ksawerę i fabrykę domów. Na finiszu wjazd do piekarni.
Tempo spacerowe bo poza kroplą, to jeszcze sporo pod niesprzyjający wiatr. Reszta tygodnia w prognozach taka, że dalsze jeżdżenie w kropli :-/


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!