limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

O

  • DST 44.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 16.20km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 września 2023 | dodano: 27.09.2023

Niespieszne kółeczko mniej więcej w okolice lotniska w Pyrzowicach. Tam przez teren w stronę Borów Malinowskich. Dalej przez Dąbie-Chrobakowe do Toporowic i Przeczyc. Przekraczam "78" i przez las dobijam do torów, których sąsiedztwem dociągam do Zendka, w którym wjeżdżam na ścieżkę wokół lotniska. Przy wschodnim punkcie widokowym chwilę przyglądam się lądowaniu dwóch samolotów, startowi jednego i ponownie lądowaniu.
Wzdłuż ogrodzenia dojeżdżam do wieży i odbijam na południe, w stronę Nowej Wsi. Podjazd w tempie spacerowym. W Twardowicach dochodzę do wniosku, że na liczniku jeszcze trochę mało kilometrów więc zwrot na zachód, do Siemoni i dalej do Rogoźnika. Tu już uznaję, że jest dość i przez Strzyżowice wracam do domu. Ostatecznie jeszcze lekko doginam obok Dino i Lewiatana.
Całkiem przyjemne warunki. Słonecznie. Bez chmur. Powietrze prawie w bezruchu. Na termometrze tak z +23. Taka jesień mogłaby być aż do wiosny.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!