DPD
-
DST
33.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
20.20km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobry rozruch i start o 6:05.
Wrażenie jakby było dziś bardziej rześko niż wczoraj mimo tego, że termometr pokazał wyższą temperaturę: +13. Poza tym jakby lekkie parcie powietrza mniej więcej z południa. Słonecznie.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Żadnych opóźnień. Ani stania na światłach, ani na przejazdach. Na mecie rezerwa 9 min.
Nim wystartowałem do powrotu nadciągnęły ołowiane chmurki i zaczęło zdrowo wiać. Kiedy wychodziłem już leciały pierwsze krople, ale miałem nadzieję, że może się nie rozpędzą. Jakiś kilometr dalej jednak się poddałem i wdziałem przeciwdeszcze. Ostatecznie ulewy nie było, ale przez całe Zagórze i Mydlice towarzyszył zauważalny deszczyk. Na Ksawerze prawie sucho. Potem w Będzinie nieco kropelek towarzyszących mi mniej więcej do Gródkowa.
Generalnie powrót po własnych śladach na wypadek gdyby jednak miało ostro lać. Na finiszu pobliska piekarnia i paczkomat.
Kategoria Praca