DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
21.18km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco mi się rozruch rozwleka i startuję dopiero o 6:14.
Całkiem ładna pogoda się zrobiła. Słonecznie, bezchmurno. Czuć lekkie parcie powietrza ze wschodu. +13.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie. Umiarkowanie spiesznie. Na mecie o 7:00.
ICM wieszczył, że od 17:00 będzie woda z nieba. Radar opadów pokazywał, jak to ciągnie od strony Czech i Słowacji. Kiedy startowałem deszcz był przed Tychami. Żeby nie kusić losu powrót bez zbędnego gięcia.
Kręcę przez Mortimer i Reden na Zieloną i stamtąd ścieżką do Preczowa. Tu mała niespodzianka. Ruch dla samochodów przez most na Czarnej Przemszy już zablokowany i pierwsze prace w toku. Zniknęły betonowe zapory zwężające i barierki. Dla piechoty i rowerów obejście kładką .
W Sarnowie na światłach spotykam się z pierwszymi kropelkami i do końca jazdy już w ich towarzystwie. Po drodze tylko szybki wjazd do piekarni. Kropelki, na szczęście, nie rozpędzają się zanadto i udaje mi się dociągnąć do domu bez wdziewania kurtki czy przeciwdeszczy.
Kategoria Praca